positivo

W dobie samolotów z wycieczki wracałam 48 h autokarem. Tak, wiem, jestem dziwna. Podróż ta miała jednak dwa wielkie plusy. P pierwsze primo mogłam bezkarnie czytać i spać ( w końcu kiedyś trzeba;). Po drugie primo miałam 48 h dla siebie. Mogłam myśleć i analizować aż mi te myśli uszami już zaczęły wychodzić i odlatywać w bezkresną przestrzeń. To był czas tylko dla siebie. Czas na spotkanie siebie samej.
I przyznam, że fajne było to spotkanie, choć niekiedy burzliwe. Spokój za oknem ogarnął w końcu i mnie. A wraz z nim przyszły odkrywcze spostrzeżenia, nowe wnioski, zgoda na swoje słabości. Zgoda na siebie. A w końcu przyszła zgoda i chęć na działanie:)
A Ty, na co masz ochotę a brak Ci sił?
Zapraszam na wspólną, coachingową przygodę w poszukiwaniu utraconej weny:)

www.positivo-therapy.pl

tel.: +48 669 832 819

mail: info@positivo-therapy.pl