Myśl pozytywnie w szarej rzeczywistości – słowo o psychologii pozytywnej Grudzień 11, 2024 17:55

Władysław Tatarkiewicz o definicji szczęścia pisał w swojej książce pod tytułem „O szczęściu”. Definicja ta powstała w mało szczęśliwych okolicznościach, bowiem tłem książki były czasy okupacji niemieckiej, spłonięcie rękopisu oraz utrata domu autora. Wbrew przeciwnościom losu Władysław Tatarkiewicz starał się odpowiedzieć na pytanie, czym jest szczęście. Swoje rozważania skupiał wokół szczęścia, jako zadowolenia z życia, czy też intensywnością przeżyć, pomyślnym losem bądź dobrym bilansem całego życia. Definicja szczęścia, którą stworzył zawiera w sobie również odpowiedź na pytania takie, jak: Jaką funkcję odgrywa w szczęściu element cierpienia?, oraz: Dlaczego ludzie w tak uparty sposób trwają w poczuciu nieszczęścia? Samą definicję szczęścia odnosił do różnorodnych postaw oraz ludzi. Szczęścia i jego składników szukał wśród wielu bohaterów, wzorów, przykładów i anegdotycznych postaci, które reprezentują praktycznie wszystkie czasy, jak również wielkich myślicieli, artystów, pisarzy oraz politycy.

Szczęście stanowi największy przedmiot pożądania praktycznie każdego człowieka. Jednakże pozostaje on wieloznaczny, względny oraz nieuchwytny, często z winy samego człowieka.  Istotnie, jesteśmy niewolnikami wielu rzeczy, których potrzebujemy, do których przywykliśmy, które posiadamy. Ale po części jest to niewola nieunikniona, po części nieszkodliwa dla szczęścia: niepodobna się od wszystkiego w życiu wyzwolić, wszystkiego się wyzbyć, bo życie stałoby się pustką. Poza tym można wyróżnić różne odmiany szczęścia. Wyróżnia się zatem konkretne oraz abstrakcyjne znaczenia szczęścia. Oznacza to, iż pewne konkretne czynniki dają szczęście wybranej osobie. Szczęście to dają również czynniki wyabstrahowane, a więc ogólne.

Definicja szczęścia mówi również o jego podmiotowym znaczeniu. Przez ten rodzaj znaczenia  rozumie się pomyślne zdarzenia. Z definicji wynika również przedmiotowe znaczenie szczęścia, które ukazuje intensywną radość. Poruszając kwestię szczęścia, należy również zwrócić uwagę na kwestię jego zbieżności z tylko jednym punktem czasowym. Być może jest ono jednak czymś trwałym. Tatarkiewicz podaje również, że zupełnie czym innym jest szczęście idealne, a czym innym jest szczęście realne. Szczęście idealne według Epikura przysługuje bowiem jedynie bogom. Natomiast szczęście realne przysługuje każdemu człowiekowi. Analogicznie postrzega się mądrość zgodnie z założeniami Pitagorasa.

Następne odróżnienie różnych rodzajów szczęścia skupia uwagę na zaspokojeniu najważniejszych podstawowych potrzeb materialnych, jak również wszystkich innych potrzeb transcendentalnych. Są to wszystkie te potrzeby, przy których mamy do czynienia z możliwością całkowitej realizacji ludzkiego potencjału. Pojawiające się w życiu człowieka potrzeby można ułożyć w hierarchię, z której wyróżnia trzy grupy: potrzeby niższego rzędu, potrzeby wyższego rzędu, wartości istnienia czyli metapotrzeby.

U podstawy hierarchii potrzeb znajdują się potrzeby fizjologiczne, takie jak potrzeba snu, zaspokojenia głodu, pragnienia, wydalania, czy też oddychania. Są one najważniejszymi potrzebami w pierwszym etapie rozwoju człowieka, czyli do drugiego miesiąca życia. Bez zaspokojenia tych potrzeb człowiek nie może żyć, a deprywacja na tym poziomie może doprowadzić do zredukowania innych pragnień.

Kolejne etapy rozwoju przynoszą rozwój nowych potrzeb odczuwanych przez człowieka. Są to potrzeby bezpieczeństwa, które są siłami motywującymi jednostkę do działania. Należą do nich: potrzeba stabilizacji, potrzeba zależności, potrzeba opieki, uwolnienia od strachu i lęku, uwolnienia od chaosu, potrzeba struktury, potrzeba porządku, prawa, ograniczeń, oparcia w opiekunie itp. Ich zaspokojenie stanowi warunek konieczny dla prawidłowego rozwoju człowieka. Z jednej strony dążenie do pozyskania dla siebie lub zapewnienia sobie bezpiecznych warunków życia możliwe jest wtedy, gdy potrzeby z niższego poziomu są zaspokajane na odpowiednim poziomie. Z drugiej strony budowanie poczucia bezpieczeństwa w każdej sytuacji stwarza warunki dla budzenia się potrzeb wyższego rzędu. Gdy człowiek żyje w ciągłym zagrożeniu, główną siłą motywującą staje się kompulsywne poszukiwanie bezpieczeństwa i obrona przed lękiem.

Gdy potrzeby fizjologiczne i bezpieczeństwa są zaspokojone, ujawniają się potrzeby przynależności i miłości. Człowiek odczuwa wówczas niejako głód miłości, czyli oczekuje przyjaznych kontaktów z rodziną, przyjaciółmi i otoczeniem. Miłość na tym poziomie to przede wszystkim nastawienie na konsumpcję uczuć. W przypadku braku dostatecznej ilości miłości, człowiek chce za wszelką cenę pozbyć się poczucia osamotnienia, izolacji i odrzucenia.

Kolejnym rodzajem potrzeb, równie ważnych, są potrzeby szacunku, czyli poczucie własnej godności i samoakceptacji. Dla prawidłowego budowania poczucia własnej wartości niezbędne są rzeczywiste kompetencje i zdolności. W przypadku nie zaspokojenia tych pragnień powstaje w człowieku poczucie niższości, bezradności i słabości, aż do powstawania zaburzeń nerwicowych. Powstanie negatywnego obrazu własnego Ja powoduje, że człowiek czuje się niepewnie, bezwartościowo, jest nieśmiały i bezradny w każdej sytuacji, w której powinien decydować, zdając się tylko na swoje siły. Stała postawa obronna powoduje, że zadania intelektualne wykonuje poniżej swych umiejętności. Dla takiego człowieka nawet najmniejszy błąd jest ciężką porażką, z jednej strony jest to nowy dowód własnej małej wartości, z drugiej zaś – niepowodzenie i chęć uniknięcia porażki. Człowiek, oczywiście, broni się przed panującym w jego duszy lękiem. Pojawiają się sztywne, nagromadzone mechanizmy obronne – czy to w formie lęków symbolicznych, czy też symptomów przymusowych nakazów.

Dopóki powyższe potrzeby psychofizyczne nie zostaną zaspokojone w stopniu wystarczającym, trudno będzie mówić o zaspokajaniu pragnień poznawania świata i własnej osobowości. Samorealizacja jest bowiem dążeniem do stawania się coraz bardziej niepowtarzalną jednostką ludzką. Proces ten stwarza warunki do odkrywania i wcielania w życie tzw. wartości istnienia, czyli metapotrzeb. Osoby samorealizujące się, poprzez coraz doskonalsze urzeczywistnianie własnych talentów i zdolności, ukierunkowują się na poszukiwanie prawdy, dobra i piękna. Ich osobowość staje się bardziej zintegrowana, dążąc do coraz głębszego rozumienia świata, łatwiej podejmują wysiłek i trud na rzecz zadań, jakie napotykają z życia. Potrafią zachować swoją indywidualność oraz  doskonalą się w sprawiedliwości i niezależności. Realizacja tych wartości wydobywa w życiu jednostki to, co przynależy człowieczeństwu i jednocześnie daje konkretnemu człowiekowi poczucie sensu życia. Realizacja tych potrzeb może, zdaniem Tatarkiewicza, determinować odczuwanie szczęścia.

Kolejny poziom w hierarchii potrzeb stanowią potrzeby poznawcze, z których wyodrębnia się, między innymi, potrzebę wiedzy i rozumienia. Poznawanie świata,  zdobywanie podstawowej wiedzy o nim, pomaga człowiekowi czuć się bezpieczniej. To, co znane, stanowi mniejsze zagrożenie. Dążenie do coraz lepszego poznania i głębszego zrozumienia świata stanowi wyraz samorealizacji. Staje się zatem potrzebą wyższą oraz jest usytuowane ponad potrzebami szacunku. Otwarcie na poznawanie rzeczywistości dla głębszego jej zrozumienia staje się możliwe, gdy jednostka ma w dostatecznym stopniu  zaspokojone potrzeby fizjologiczne, bezpieczeństwa, przynależności i miłości oraz potrzebę szacunku.

Potrzebę samorealizacji sytuuje się na szczycie hierarchii potrzeb. Polega ona na odkrywaniu i aktualizowaniu w życiu potencjalnych możliwości i uzdolnień. Gdy wszystkie potrzeby, które znajdują się w hierarchii poniżej są zaspokojone, możliwe  jest pojawienie się u człowieka niezadowolenia, niepokoju, bo nie robi tego, do czego właśnie szczególnie się nadaje. Muzyk musi zajmować się muzyką, malarz malować, poeta pisać, jeśli w ostatecznym rachunku mają pozostawać w zgodzie z sobą. Człowiek musi być tym, kim być może. Musi być wierny własnej  naturze.

Potrzeby wyższe to potrzeby, które wyróżniają nas ze świata natury i pozwalają budować świat kultury. Nie domagają się tak mocno zaspokojenia, jak potrzeby niższego rzędu, ale otwierają człowieka i umożliwiają na przekraczanie własnego egoizmu i odszukanie własnego szczęścia. Natomiast sposoby zaspokajania tych potrzeb ulegają negatywnym wpływom. Jednak dopóki podstawowe potrzeby psychofizyczne nie zostaną zrealizowane w stopniu wystarczającym, człowiekowi trudno będzie mówić o zaspokajaniu pragnień poznawania świata i własnej osobowości, a właśnie „istota hierarchii potrzeb polega na tym, że potrzeby nie tylko stanowią pewną gradację z uwagi na ważność i siłę, z jaką działają, ale także potrzeby tworzą hierarchię ważności  pojawienia się i gotowość do stawania się czynnikami motywującymi zachowanie.

W związku z powyższym można mówić o racjonalnym podejściu do definicji szczęścia, gdzie w koncepcji Arystotelesa mówiłoby się raczej o realizacji własnej entelechii. Wskazane powyżej rozróżnienie głównie odnosi się do zadowolenia, które zazwyczaj wynika z zaspokojenia podstawowych potrzeb oraz wiąże się z głębszym zadowoleniem, a więc odczuwaniem większej radości. Wiąże się to także z zaspokojeniem innych, a więc wyższych potrzeb.

Ponadto można mówić również o szczęściu, które samoistnie przychodzi, a więc o które nie ma obowiązku starania się. Dla zachowania równowagi występuje również szczęście, które wymaga od człowieka wysiłku. Jest to szczęście, które jest nieosiągalne dla człowieka bez odpowiedniego wysiłku. Często szczęście okazuje się być kombinacją tych dwóch powyższych czynników, bowiem nawet człowiek ciężko pracujący na sukces, aby zostać doceniony musi liczyć na łut szczęścia, któremu oczywiście możemy pomagać. Być może dlatego ludzie najbardziej lubią gry w których oprócz możliwości wykazania się konkretnymi umiejętnościami wyeksponowany jest wątek losowy. Zgodnie z rozważaniami Tatarkiewicza dla wielu osób szczęście jest równoznaczne z beztroskim oraz spokojnym życiem. Niemniej zauważa on, iż w opinii wielu innych filozofów jest to uznawane za nieprawdę. Prawdopodobne skrytykowane przez filozofów powszechne mniemanie o szczęściu jest w gruncie rzeczy wypowiedzeniem tego, jakich podstawowych potrzeb nie realizuje.

Jednakże największe spory, jakie odbywają się wśród filozofów, nie odnoszą się do samego pojęcia szczęścia lecz sposobów jego osiągania. Ta kwestia jest na tyle delikatna, iż z reguły każdy człowiek może zdobyć szczęście w indywidualny własny sposób. Tym samym nie istnieje uniwersalna recepta. Jednakże opinia innych w połączeniu z wnioskami różnych filozofów oraz innych autorytetów przytaczanych przez Tatarkiewicza może negatywnie wpłynąć na samodzielne poszukiwanie własnej miary szczęścia. Szczęście jak stosunkowo łatwo zauważyć. Jest to jednakże uzależnione od okoliczności zewnętrznych oraz niezależne od wszelkich działań człowieka. Poczucie szczęścia zależy również od czynników wewnętrznych oraz tych, na które każdy człowiek wpływa swoim działaniem.

Szczęściem oraz jego determinantami zajmuje się psychologia pozytywna, która stanowi pewnego rodzaju łącznik pomiędzy nurtem psychologii humanistycznej a psychologii jakości życia. Nurt psychologii humanistycznej, przypadający na lata 60-te XX wieku, swoją uwagę skupia na problemach natury człowieka i sensu życia. Natomiast pod koniec tego okresu socjologowie zapoczątkowali badania nad subiektywną jakością życia człowieka. Zagadnieniami, które znalazły swoje miejsce na liście ich zainteresowań były, między innymi, dobrostan psychiczny, szczęście i zadowolenie z życia, i swoich działań.

Psychologia pozytywna przypomniała pytanie Arystotelesa: Czym jest dobre życie oraz jakie cechy charakteru sprzyjają ideałowi dobrego życia? Z czasem pytanie to uzupełniono o elementy dotyczące przyjemnego, radosnego i szczęśliwego życia. Zatem pytanie psychologii pozytywnej brzmi: W jaki sposób można pomóc ludziom lepiej żyć?. Psycholodzy pozytywni promują dobre życie, które może stanowić przykład godny naśladowania, w kategoriach spełnienia, charakteru moralnego, zdrowia fizycznego, sukcesu lub osiągnięcia doskonałości.

Obszar psychologii pozytywnej obejmuje pewną liczbę zjawisk zachodzących w człowieku i poza nim. Zjawiska, które mają wpływ na jakość jego życia. Stanowią trwałe i indywidualne dyspozycje przyczyniające się do dobrego życia. Psychologia pozytywna zajmuje się zatem dobrym, szczęśliwym życiem. Ten stosunkowo nowy nurt w psychologii swoje pierwsze kroki stawiał w Ameryce. Bardzo szybko rozprzestrzenił się poza jej granice. Zmierza on do wyjaśnienia, na czym, z psychologicznego punktu widzenia, polega dobre życie oraz co do niego prowadzi. Poszukiwanie elementów stanowiących o istocie dobrego życia jest bardziej efektywne, niż zajmowanie myśli pytaniem o to, czym życie nie jest. Dobrostan psychiczny, afekt pozytywny, uczucie zadowolenia itp. stanowią powszechnie stosowane miary w obszarach badawczych psychologii pozytywnej. Dla psychologii pozytywnej ważne są również: sens życia, autonomia człowieka, celowość działań, a także optymistyczne podejście do życia, do siebie samego oraz do problemów.

Nauki społeczne zaczęły traktować ludzkie zalety takie, jak: odwagę, wiarę, altruizm, odpowiedzialność, uczciwość, obowiązkowość, wytrwałość, dobre usposobienie, jako zachowania marginalne. Natomiast ludzkie słabości, do których zaliczano chciwość, egoizm, lęk, depresję, żądzę, gniew i strach, jako autentyczne. Czym zatem jest psychologia pozytywna? Według jej prekursora, Seligmana, psychologia pozytywna to nauka o optymizmie i nadziei, bez których człowiek nie może czuć się szczęśliwym i spełnionym. Może zatem rozwijać się i kreatywnie podążać w przyszłość.

Psychologia pozytywna ma zatem za zadanie pomóc człowiekowi w lepszym zrozumieniu rozmaitych jego wyborów i decyzji, które pozornie wydają mu się pozbawione własnej kontroli i sensu. Wówczas następne podejmowane przez niego decyzje, będą przynosiły mu zadowolenie i szczęście. Będzie ono bardziej szczere i stabilne, gdy człowiek uświadomi sobie swoje własne potrzeby, sprawczość oraz uwierzy we własną siłę psychiczną umożliwiającą mu w efekcie pokonywanie problemów. Ważne jest zrozumienie siebie i dokonywanie świadomych wyborów. Psycholog wraz z klientem budują wówczas przestrzeń, która umożliwia przyjrzenie się temu, kim i  gdzie się jest. Pomaga to w odkryciu własnego potencjału czy naturalnych zasobów, na podstawie których człowiek będzie mógł podejmować dalsze decyzje. Spotkania pomogą w uświadomieniu sobie wewnętrznego konfliktu pomiędzy pragnieniami, a potrzebami oraz wybór celu życiowego, stylu życia czy wartości.

Eudajmonizm jest pojęciem pochodzącym z języka greckiego i oznaczającym tyle, co szczęśliwy. Jest to filozoficzny pogląd etyczny, zgodnie z którym osiągnięcie szczęścia stanowi najwyższe dobro oraz jest ostatecznym celem życia każdego człowieka. Niemniej zwolennicy eudajmonizmu nieco odmiennie pojmowali szczęście. Dla zwolenników epikureizmu stanowiło ono doznania intelektualne. Z kolei dla zwolenników hedonizmu było to zaspokojenie potrzeb związanych z przyjemnościami. Natomiast dla stoików określało to cnotę, która pomaga opanować wszelkie niepożądane stany emocjonalne. Dla św. Augustyna czy też św. Tomasza z Akwinu szczęście oznaczało oglądanie Boga.

Z podejściem eudajmonistycznym wiąże się nierozerwalnie podejście hedonistyczne, które stanowi doktrynę uznającą przyjemność, czy też rozkosz za najważniejsze dobro oraz jednocześnie za najistotniejszy cel życia. Szczęście jest głównym motywem każdego ludzkiego postępowania. Natomiast unikanie cierpienia oraz bólu stanowi główny warunek osiągnięcia indywidualnego szczęścia. W podejściu hedonistycznym wyróżnia się kilka rodzajów hedonizmu: etyczny, psychologiczny i materialistyczny, czyli materializm, konsumpcjonizm oraz konsumeryzm.

Hedonizm etyczny głosi poglądy, na podstawie których wszyscy ludzie powinni dążyć do szczęścia bądź to swojego bądź cudzego dlatego, że jest to dobre pod względem etycznym. Zgodnie z hedonizmem psychologicznym ludzie pragną poczucia szczęścia. Niemniej ten pogląd nie podaje sposobu osiągnięcia tego szczęścia oraz jego rodzaju. Z kolei hedonizm materialistyczny doszukuje się najwyższej bądź też jedynej wartości w zbieraniu oraz zużywaniu wszelkich dóbr materialnych.

Niemniej do najstarszych form hedonizmu zalicza się hedonizm cyrenejski. Zgodnie z jego założeniami najważniejsze jest szczęście indywidualne, a więc egoizm indywidualny, przez co doznania innych ludzi są raczej niepoznawalne. Poczucie szczęścia możliwe jest do osiągnięcia jedynie poprzez chwilowe przyjemności. To, co hedoniści nazywają długotrwałym szczęściem stanowi przewagę odczuwania przyjemności nad bólem. Szczęście jest aktywne, co oznacza, iż jest stanem czynnym umysłu/ducha/duszy, nie polega natomiast na braku cierpienia. Istotne stają się doznania teraźniejsze, natomiast to, co miało już miejsce oraz to, co dopiero się zdarzy nie jest istotne. W końcu rozkosz musi współbrzmieć z rozumem. Oznacza to, iż to nie człowiek powinien poddać się rozkoszy lecz rozkosz człowiekowi. Przyjemność jest natomiast doskonała wówczas, gdy jest możliwe jej odrzucenie bez jakiegokolwiek żalu bądź bólu.

Podejście hedonistyczne postuluje ponadto aby głównymi dyrektywami własnego życia stworzyć odczuwanie przyjemności i przykrości, jak również spełnienia i niespełnienia, a także dobra i zła. W kwestii, co jest dla danej jednostki istotne, moc decyzyjną posiada jedynie ona sama. Priorytetem staje się osiągnięcie zadowolenia. Natomiast sposób dochodzenia do tego zadowolenia nie jest istotny. Jednakże poziom szczęścia każdej osoby jest determinowany przez odpowiedni stopień pomyślności jej życia, a zadowolenie z życia stanowi sumę zadowolenia z wszystkich poszczególnych jego sfer. Szczęśliwość jednostki ma zasadniczy wpływ na to, jak bardzo pomyślne będzie jej życie. Bazą podejścia hedonistycznego jest bowiem teza, zgodnie z którą każdy człowiek ma pewien stały i charakterystyczny dla siebie poziom szczęścia, będący swoistym pryzmatem, przez który oceniane są poszczególne sfery życia. Tym samym tradycja hedonistyczna zajmuje stosunkowo dominującą pozycję. Świadczy o tym wiele teorii szczęścia, które powstały w jej ramach.

Poglądy eudajmonistyczne są nieco mniej popularne w kontekście zagadnień, które związane są ze szczęściem. Eudajmonizm w swoim punkcie wyjścia wręcz podważa ważność traktowania każdej jednostki jako swego rodzaju eksperta w kontekście do każdej dziedziny własnego życia. Niniejszy nurt jest nacechowany podejściem o istnieniu takich przyjemności, które wykazują destrukcyjny wpływ na ludzi człowieka. Zgodnie z założeniami tego podejścia istnieją również pewne przykrości, które sprzyjają rozwojowi człowieka. Istotę teorii szczęścia, które konstruowane są na podstawie eudajmonistycznej, stanowią głównie: wartości, cele, przekonania i umysł, jak również umiejętność odnajdywania głębszego sensu w różnorodnych doświadczeniach tak samo własnych, jak też innych ludzi.

Jeden z czołowych twórców psychologii pozytywnej, Martin Seligman, w swojej koncepcji rzeczywistego szczęścia niezwykle silnie akcentuje różnice zachodzące pomiędzy podejściem hedonistycznym a podejściem eudajmonistycznym. Szczęście rzeczywiste jest bowiem wypadkową wzajemnych oddziaływań różnorodnych pozytywnych emocji, a także zaangażowania i znaczenia. Dlatego też jednoczesne przeżywanie wszystkich pozytywnych emocji, a także zaangażowanie w wybrana przez siebie działalność i dostrzeganie znaczenia we własnym życiu zapewnia człowiekowi szczęście. Eudajmonistyczny duch w seligmanowskiej koncepcji ujawnia się poprzez deprecjację przyjemności w rozumieniu hedonistycznym. Oznacza to, iż przyjemności cechuje chwilowość, jak również dążenie do chłonięcia wrażeń z pominięciem refleksji nad tym działaniem oraz odkrywanie wszelkich nowości.

Szczęście stanowi istotną część życia człowieka. Miedzy innymi z tego względu zasługuje na bycie przedmiotem dociekań o charakterze naukowym, czego podjął się autor książki Ekonomia szczęścia Piotr Michoń. Korzystanie z portali społecznościowych takich, jak Facebook, umożliwia jego członkom utrzymywanie kontaktów, ale, jak wynika z badań, może wpływać na pogorszenie ich poczucia szczęścia oraz zadowolenia z życia.  Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor w USA, którzy przeprowadzili badanie w grupie 82 młodych dorosłych osób, reprezentatywnej dla użytkowników Facebooka. Wszyscy posiadali smartfony i konta na portalu. Okazało się, że im bardziej intensywnie ludzie korzystali z portalu społecznościowego między jednym a drugim SMS-em tym gorzej później się czuli. Ponadto wśród osób, które najczęściej przebywają na badanym portalu społecznościowym, w ciągu dwóch tygodni stwierdzono również największy spadek satysfakcji z własnego życia. Naukowcy nie zaobserwowali, by bezpośrednie interakcje z ludźmi – twarzą w twarz lub przez telefon – negatywnie wpływały na samopoczucie. Było wręcz odwrotnie – osoby korzystające częściej z takich form kontaktów czuły się lepiej. W związku z powyższym Facebook pozornie staje się narzędziem zaspokajającym niektóre z podstawowych potrzeb społecznych człowieka, które zostały wcześniej opisane. Niemniej zamiast wzmacniać dobre samopoczucie, korzystanie z niego wywiera odwrotny efekt – pogarsza je. Ekonomia szczęścia została napisana w celu  radości poznawania, argumentowania, analizowania, a głównie kwestionowania wszystkiego, co w autora głowie jest zastane, uporządkowane oraz beznadziejnie statyczne. Szczęście stanowi ważną część życia człowieka. Dlatego zasługuje na stanie się przedmiotem dociekań naukowych. Autor książki zwraca niejako honor Tatarkiewiczowi i jego teorii szczęścia, o której wspomniano na początku niniejszego opracowania. Tatarkiewicz, jak przypomina badacz, wyszczególnił cztery rodzaje szczęścia, do których zaliczają się: szczęście jako powodzenie, a także szczęście jako pewien stan intensywnej radości, eudajmonię, szczęście jako zadowolenie z całego życia.

Czapiński w swojej książce Psychologia pozytywna stara się natomiast zrozumieć sens szczęśliwego życia oraz pozyskania sposobów na osiągnięcie poczucia szczęścia. Według jednej z teorii szczęścia każdy człowiek traktowany jest jako ostateczny sędzia wartości własnego życia. W książce tej pojęcie szczęścia prezentowane jest na równi z subiektywnym poczuciem zadowolenia z losu, jaki przypadł komuś w udziale. Autor stara się odpowiedzieć zatem na pytania, co definiuje szczęśliwego człowieka i od czego zależy, że jedni mają życie bardziej udane od innych? Jak powinniśmy postępować i czym się kierować, aby nasze szczęście nie umniejszało szczęścia innych, od których przecież także w dużej mierze zależy nasze powodzenie?. To właśnie psychologia pozytywna szuka odpowiedzi na te pytania. Człowiek nie wie czasem, co w dalszej perspektywie może być dla niego dobre, a co złe. Nie zna w pełni własnej natury, tak samo potrzeb oraz możliwości. Poczucie szczęścia i zadowolenia z życia jest tu niezwykle istotne. Równie ważne jest optymalne wykorzystanie indywidualnych potencjałów rozwojowych.

Psychologia pozytywna zdaniem autora skupia się zatem na przygotowaniu człowieka do samodzielnego podejmowania wyzwań w codziennym życiu, na właściwościach psychicznych, których człowiek nabywa na skutek życiowych doświadczeń. Właściwości te są traktowane przez psychologów pozytywnych za kluczowe aspekty tego nurtu psychologii. Według nich rozpatruje się psychikę człowieka oraz jego zachowanie. Są to też kluczowe czynniki poczucia szczęścia. Przez psychologów pozytywnych określane są one mianem cnót. Zaliczają się do nich: system myśli, skojarzeń, emocji, motywacji i działania człowieka.

Psychologia pozytywna bada, co można w człowieku zmienić, aby ogólnie poprawić jego funkcjonowanie oraz poprawić subiektywną jakość jego życia. Poczucie kontroli i odpowiedzialności, samoocena, system wartości, inteligencja, dojrzałość emocjonalna, aktywność oraz perspektywa czasowa stanowią zatem elementy, którymi zajmuje się psychologia pozytywna. Odwoływanie się do cnót człowieka powoduje, że pozytywne działania przynoszą korzyści zarówno osobie, która je posiada, jak i społeczeństwu. Do pierwszej i zdecydowanie ważnej z cnót zalicza się przebaczanie, które determinuje umiejętność radzenia sobie ze spotkaną krzywdą oraz przekształcania tej negatywnej emocji w pozytywną lub neutralną. Wdzięczność, duchowość, mądrość, miłość, inteligencja i kreatywność emocjonalna oraz szczęście, nadzieja, poczucie kontroli, a także pokora stanowią pozostałe z cnót. Wszystkie z wymienionych cech pomagają człowiekowi w osiągnięciu szczęśliwego życia.

Czapiński szuka również odpowiedzi na kolejne: Jaka zatem jest rola psychologa pozytywnego? Psychologia pozytywna odrzuca wszelkie rozgrzebywanie przeszłości w celu odnalezienia źródła ludzkiego cierpienia, a tym samym zaistniałego problemu. Psycholog pozytywny skupia się na pracy wyłącznie nad tym, co tu i teraz. Jednocześnie zajmuje się ukierunkowaniem myślenia klienta na sytuacje przyszłościowe, które miałyby spowodować odczuwanie przez niego szczęścia płynącego z życia i własnych, świadomych wyborów.

Wpływ Facebooka na szczęście tłumaczą teorie porównań społecznych. Niemniej niezwykle trudno jest przekonać ludzi do tego, że na ich zachowanie może mieć wpływ otoczenie społeczne. Istnieje bowiem tendencja do wyjaśniania zachowania w kwestiach osobowościowych. Do teorii tłumaczących wpływ Facebooka na poziom odczuwanego szczęścia można zaliczyć takie, jak: podstawowy błąd atrybucji, teoria podtrzymywania poczucia własnej wartości, teoria autoafirmacji i samopotwierdzenia, a także teoria związana z pułapką racjonalizacji.

Bibliografia

  1. http://wyborcza.pl/1,104043,7900071,Wladyslaw_Tatarkiewicz.html, 19.02.2016 r.
  2. Czapiński J., Psychologia pozytywna. Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka, PWN, Warszawa 1992.
  3. Maslow A. H., Motywacja i osobowość, PWN, Warszawa 1990.
  4. Michoń P., Ekonomia szczęścia, Wydawnictwo Dom Wydawniczy Babicz, Harasimowicz i Spółka, Poznań 2010.
  5. Olinkiewicz , Radzymińska K., Styś H., Słownika Encyklopedycznego – Język polski, Wydawnictwa Europa, Warszawa 1999.
  6. Pilarska , Ja i tożsamość a dobrostan psychiczny, Wydawnictwo Naukowe WNS UAM, Poznań 2012.
  7. Ranschburg J., Lęk, gniew, agresja, WSiP, Warszawa 1993.
  8. Trejtowicz , Dynamika dobrostanu psychicznego. Eksploracja danych z badań; Psychologia Społeczna 2 (01 (03)), 2007.
  9. Więckowski P., Podstawowe pojęcie szczęścia wg Tatarkiewicza, http://psychologia.net.pl/artykul.php?level=3, 19.02.2016 r.